
Kilka dni temu lokalna gazeta opisała naszą historię na swoich łamach. Tamten artykuł możecie zobaczyć na naszej stronie Facebook. Postanowiliśmy również opisać jak to się wszystko stało na blogu.
Poszukiwania
Na początku było… po prostu rolnictwo. Nie konopne, tylko tradycyjne. Hektary służyły zbożom i tym samym wykarmianiu zwierząt gospodarskich. Rolnictwo to zdecydowanie styl życia, jednak – w dzisiejszych czasach – ukierunkowanie na tylko jedno źródło dochodu, jest dość ryzykowne. Zwłaszcza w czasach, gdy przemysł spożywczy coraz mniej docenia wysoką jakość produkowanego mięsa. Zaczęliśmy więc szukać pod uprawę rośliny, która pozwoli nam zdywersyfikować źródła dochodu, a zarazem zdrowa, ekologiczna i odporna na szkody powodowane przez zwierzynę leśną.
Konopie wcale nie były dla nas oczywistym pomysłem. Wcześniej kombinowaliśmy z innymi roślinami jak na przykład ślaz dziki, jednak warunki atmosferyczne nie zawsze pomagały nam w uprawie. Wichury (pamiętacie nawałnice z 2017 roku?), susze – ostatnimi laty pogoda nie oszczędza podkaszubskich wsi. Kontynuując nasze poszukiwania i próby jedno było dla nas jednak priorytetem – chcieliśmy, by roślina prócz dodatkowego dochodu służyła też ludzkiemu zdrowiu.
Jelenie na haju?
W czasie jednego z wielu, bardzo ważnych kilkuminutowych odpoczynków od prac polowych Mikołaj trafił na materiał o konopiach przemysłowych. Jeden, potem drugi… zaczęliśmy się wczytywać w temat. Okazuje się, że konopie po zasianiu nie wymagają stosowania środków chemicznych, np. do odchwaszczania – ich uprawa jest zatem ekologiczna. Kochają słońce i deszcz. Zachwyciliśmy się też faktem, że tę roślinę można wykorzystać w całości – nie tylko liście, kwiaty, ziarno, ale również paździerz a nawet korzenie! Co za Zero Waste w pięknym wydaniu! A jeśli chodzi o dziką zwierzynę – dziki i sarenki – uwielbiamy, ale nie gdy zjadają naszą ciężką pracę. I tu kolejna niespodzianka – zwierzęta owszem podżerały nam młode wyrośnięte już rośliny, ale za to… z przerwanej łodygi wyrastały dwa nowe pędy! Robiły nam zatem przysługę! Dobrze, że to konopie bez halucynogennego THC, bo już oczami wyobraźni można sobie było wyobrazić nagłówki w gazetach: „Jelenie na haju! Tylko na Kaszubach”.
Oleje i inne produkty
Zaczęliśmy więc wgłębiać się też w literaturę oraz jeździć na spotkania przemysłu konopnego. Utwierdziło nas to w tym, że będzie to strzał w 10. Wystąpiliśmy o wszelkie potrzebne pozwolenia na uprawę i przetwórstwo konopi i udało się! Kupiliśmy ziarna odmiany Finola i Futura 75 i w maju 2018 r. posialiśmy pierwsze hektary. W międzyczasie uczyliśmy się wszystkiego o tej roślinie – jak reaguje na pogodę, które liście i kiedy najlepiej zbierać, kiedy i czym je kosić i jak zbierać ziarna. Po przeczytaniu literatury o właściwościach oleju konopnego zdecydowaliśmy się na zakup maszyny do tłoczenia oleju na zimno. Nieskromnie rzecz ujmując – olej wyszedł znakomicie! Dlatego przystąpiliśmy do produkcji oleju z ziaren konopi na szerszą skalę i udostępniliśmy do sprzedaży. Szybko zauważyliśmy, że ludzie dzielą się na tych, którzy znają i uwielbiają właściwości oleju z konopi oraz takich, dla których jest to kompletna nowość i stanowisko mają dość sceptyczne, bo to w końcu konopie… Nic, tylko zacząć rozpowszechniać wiedzę o tym, że olej konopny to jeden z najzdrowszych olejów – bez halucynogennego THC z powodu którego produkty konopne mogą się niektórym źle kojarzyć. Wraz ze wzrostem zainteresowania naszymi olejami zaczęliśmy też tłoczyć oleje z nasion od zaufanych dostawców – lnianego, rzepakowego, słonecznikowego i z ostropestu.

Jeśli jesteście zainteresowani – piszcie do nas w wiadomości prywatnej – oczywiście wysyłamy po całej Polsce!
Sklep stacjonarny
Po ręcznych zbiorach liści i kwiatów – w które zaangażowana była cała rodzina i przyjaciele – przystąpiliśmy do suszenia oraz sprzedaży suszu na napar konopny czyli tak zwanej herbaty konopnej. Towaru, naszej wiedzy i pomysłów przybywało, więc wraz z naszym przyjacielem i wspólnikiem Bohdanem podjęliśmy się otworzenia sklepu konopnego “Konopne Rolnictwo” w Szczecinie przy ulicy 5 lipca 44. Na początku w sklepie zaczęliśmy sprzedawać nasze produkty, oraz olejki CBD i kosmetyki zaufanych marek. Dziś już sami robimy olejki CBD – są to tzw. surowe olejki CBD, które po wyekstrahowaniu miesza się z olejem roślinnym i nie są one już poddawane dalszej obróbce. Tak wytwarzane są olejki naszej produkcji – łączymy je z naszym olejem tłoczonym na zimno. Tak wytwarzane olejki są najbardziej naturalne, zachowują ciemnozielony kolor, mają też intensywny, charakterystyczny dla konopi smak i aromat.
Dziś w naszym sklepie znajdziecie to czego sami używamy, czyli produkty spożywcze z konopi (herbata, nasiona, olej, mąka konopna), olejki CBD, kosmetyki (kremy, maści), jointy i susze do waporyzacji oraz całą bazą wiedzy na temat prozdrowotnych właściwości konopi. Każdego dnia poszerzamy naszą wiedzę na temat zastosowań tej rośliny. Informacjami i ciekawostkami dzielimy się również na tym blogu. Naszą misją jest, by jak największa liczba ludzi korzystała z prozdrowotnych właściwości rośliny, którą uprawiamy, rezygnując dla niej ze wszelkich chemicznych suplementów. Niech smakuje i leczy!